Jakie jest źródło nabożeństwa pierwszych sobót?
Ojciec Luis Kondor (zm. 2005), werbista, wicepostulator ds. kanonizacji Hiacynty i Franciszka, wieloletni spowiednik Siostry Łucji. Mieszka w Fatimie, gdzie prowadził „Secretariado dos Pastorinhos (Sekretariat Pastuszków”) i wydawał biuletyn Bote von Fatima. Obecny przy większości najważniejszych wydarzeń związanych z orędziem fatimskim, uważany jest za jeden z największych współczesnych znawców objawień z Fatimy.
W dniu 13 lipca 1917 r. Matka Boża ogłosiła w Fatimie: „Wojna zbliża się ku końcowi, ale jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, to w czasie pontyfikatu Pisa XI rozpocznie się druga wojna, gorsza. Kiedy pewnej nocy ujrzycie nieznane światło, wiedzcie, że jest to wielki znak od Boga, że zbliża się kara na świat za jego liczne zbrodnie. Będzie wojna, głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego. Aby temu zapobiec, przybędę, by prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i o Komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty. Jeżeli moje życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój. Jeśli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie wiele cierpiał. Różne narody zginą, na koniec moje Niepokalane Serce zatriumfuje.”
Wspomniane przez Matkę Bożą objawienia dotyczą dwóch form nabożeństwa do Niepokalanego Serca: poświęcenia Rosji temu Sercu i ustanowienia nabożeństwa pierwszych sobót, którego pierwotną nazwą była „Komunia św. wynagradzającą w pierwsze soboty”. Zostały one objawione odpowiednio w 1929 r. w Tuy i w 1925 r. w Pontevedra.
W zimę 1925 r. Łucja opuściła Porto, gdzie przez cztery lata uczyła się w szkole Sióstr Doroteuszek i zamieszkała w hiszpańskim Pontevedra, tam bowiem mieścił się nowicjat tego zgromadzenia, do którego postanowiła wstąpić. W dniu 10 grudnia 1925 r. ukazali się jej Pan Jezus i Matka Boża, by przekazać jej żądanie nieba: ludzkość ma odnowić swą cześć do Niepokalanego Serca i zacząć praktykować nabożeństwo pierwszych sobót.
Siostra Łucja tak opisała objawienie z 10 grudnia 1925:
„10 grudnia 1925 r. zjawiła się Najświętsza Panna w Pontevedra, a z boku w jasności Dzieciątko. Najświętsza Dziewica położyła Łucji rękę na ramieniu i pokazała cierniami otoczone serce, które trzymała w drugiej ręce. Dzieciątko powiedziało: «Miej współczucie z Sercem Twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie je wciąż na nowo ranią, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał.
Potem powiedziała Najświętsza Panna: «Córko moja, spójrz, Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewdzięczność stale ranią. Przynajmniej ty staraj się nieść mi radość i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinie śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia».
Wiemy też o kolejnym objawieniu (w styczniu 1926 r.), w którym Jezus przynaglał do podjęcia kroków w kierunku upowszechnienia nowego nabożeństwa. Nie była to jedyna ingerencja nieba u początków pierwszosobotniego apostolatu. Było ich kilka, bo upowszechnienie nabożeństwa pierwszych sobót od razu okazało się trudnym zadaniem.
Najpierw spowiednik zażądał potwierdzenia prawdziwości objawienia przez drugie objawienie, prosił też o znaki. Twierdził ponadto, że nowa forma kultu nie jest potrzebna, gdyż wielu ludzi odprawia nabożeństwo pierwszych piętnastu sobót miesiąca na uczczenie piętnastu tajemnic różańca.
Na zarzut, że nabożeństwo to jest niepotrzebne, gdyż Kościół zna już podobne, Jezus odpowiedział w jednym z kolejnych objawień udzielonych Siostrze Łucji: „Wolę tych, którzy odprawią pięć pierwszych sobót w celu wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Matki Niebieskiej, niż tych, którzy odprawią piętnaście, bezdusznie i z obojętnością”.
Potem pojawiła się trudność związana z postawą przełożonej klasztoru. Siostra przełożona była gotowa rozpowszechnić nowe nabożeństwo, ale jej spowiednik oświadczył, że „sama sobie nie poradzi” i że „sama nic nie dokona, aby to zdarzenie mogło być znane szerszemu ogółowi”.
Również na ten zarzut Jezus zareagował natychmiast, a Jego słowa mają szczególny ciężar gatunkowy: „To prawda, że przełożona sama nic nie może, lecz z moją łaską wszystko może”.
Wizjonerka zaczęła działać. Wybrała drogę osobistego świadectwa. Zaczęła pisać do matki, do chrzestnej, do znajomych księży. Niestety, metoda okazała się nieskuteczna; w którymś momencie rozpowszechnianie nabożeństwa pierwszych sobót zatrzymało się.
W 1948 r. Siostra Łucja zdecydowała się wejść na drogę apostolatu przez modlitwę i pokutę. Zamknęła się w klasztorze klauzurowym o bardzo surowej regule: w Karmelu w Coimbrze. Żyła tam aż do śmierci 13 lutego ubiegłego roku.
Od Redakcji. Chyba właśnie zgon Siostry Łucji był ofiarą, która doprowadziła do przełomu w dziejach nabożeństwa pierwszych sobót. Po śmierci wizjonerki, która odeszła do Pana w dniu fatimskim, 13 lutego 2005 r. ludzie zaczęli z nową gorliwością patrzeć w stronę Fatimy i interesować się rolą Niepokalanego Serca Maryi we współczesnej historii. Zaczynają też pytać o „niespełnioną misję” Siostry Łucji i o nabożeństwo pierwszych sobót. W Polsce możemy mówić o duchowym przebudzeniu, które skupia się wokół tego nabożeństwa.